Komu nie podoba się słynny londyński Tower Bridge (na zdjęciu)? To monumentalny zabytek z czasów wiktoriańskich, zbudowany pięć lat po paryskiej wieży Eiffla, w epoce śledztw Sherlocka Holmesa. Lecz prawdziwego dochodzenia wymaga bez porównania mniejszy, ale starszy most na Śląsku.
W Łażanach pod Świdnicą w 1796 r. otwarto pierwszy na kontynencie most żelazny. Konstrukcję przygotowano w hucie w Ozimku na Opolszczyźnie. W tym samym Ozimku zresztą w 1827 roku otworzono pierwszy na kontynencie żelazny most wiszący. Niesamowite!
Most w Ozimku wciąż istnieje, można go podziwiać. Gorzej jest z konstrukcją z Łażan. Nie przetrwała II wojny światowej. Wprawdzie od lat 90. udało się wydobyć z rzeki kilka ton szczątków łażańskiego mostu, lecz omal nie padły łupem złomiarzy! Dziś pamięć o zabytkowej, rewolucyjnej w swoim czasie przeprawie wraca. I słusznie, bo dla swojej „małej ojczyzny” jest ważny nie mniej niż Tower Bridge dla Londynu.